Złota jesień w Beskidach

      Korzystając z pięknej złotej jesieni w górach w pierwszej połowie października odbyłem trzy prywatne wycieczki w Beskidy. Pierwsze dwie - w ramach wspominanego już cyklu wycieczek d o aktualizacji (III wydanie) przewodnika Beskid Żywiecki. Najpierw w "Worek Raczński": Rycerka Kolonia - Śrubita - Przegibek - Bendoszka, potem w pasmo Lipowskiej: Milówka - Hala Boracza - Redykalny Wierch - Lipowska - Rysianka - Żabnica.

 A na koniec dla odpoczynku od B. Żywieckiego
 - w Beskid Wyspowy:
Półrzeczki - Krzysztonów -Kutrzyca (widoki!) - Jasień - Kobylica.





 Jeszcze pewnie w listopadzie ostatnia w Beskid Żywiecki i powoli trzeba będzie kończyć sezon beskidzki 2017
(a może jeszcze  nie?!)

Szczególny koncert w Zawoi

   Koncert jak i cała impreza w Zawoi (sympozjum, odsłonięcie tablicy, imprezy Babiogórskiej Jesieni (redyk!!) itp były bardzo udane. Na koncercie sprawdziła się koncepcja wzbogacenia brzmienia i aranżacji o instrumenty dęte drewniane). Bardzo podobało się napisane przez mnie specjalnie na tę okazję: Epitafium dla Urszuli...

I kilka zdjęć z koncertu (później będą nagrania)

                          

Urlopowa podróż przez północną Polskę

   Na przełomie lipca i sierpnia (trochę dla relaksu od podróży przewodnickich po południowo-wschodniej Europie) - odbyłem urlopową podróż krajoznawczą po północnej Polsce (kiedyś często tam wędrowałem - m.in. autostopem i koleją. W zamierzeniu było m.in. przejechać mniej więcej wzdłuż wybrzeża od granicy rosyjskiej (z obwodem Kaliningradzkim) po granicę niemiecką w Świnoujściu. Praktycznie udało się to zrealizować i jeszcze pogoda dopisała. Na dojeździe przez środek Polski i potem podróży na zachód udało się odwiedzić m.in. Zegrze, Ciechanów, Olsztynek, Ostródę, Krynicę Morską, Frombork, Tolkmisko, Elbląg, Malbork, Starogard Gdański, Człuchów, Szczecinek, Borne Sulinowo, Czaplinek, Str. Drawsko, Kołobrzeg, Trzęsacz, Międzyzdroje, Świnoujście, Wolin i Szczecin. W tym ostatnim celowałem w rozpoczęcie parady wielkich żaglowców, ale niestety ich wpłynięcie się opóźniło, a ja musiałem już pilnie wracać do Krakowa. Może w przyszłym roku....

         
                        








  Wkrótce w galerii więcej zdjęć.      

Lipcowa wycieczka do Albanii

     W dniach 30.06 - 08.07, po dwóch latach przerwy, po raz 12-ty odwiedziłem Albanię, prowadząc dla BP PTTK Rzeszów wycieczkę objazdową do tego pieknego kraju. Tym razem była tylko północna i środkowa Albania, bez powrotu przez Macedonię (w obie strony przez Serbię i Czarnogórę). W większości mijesca już mi doskonale znane (m.in. Szkodra, Kruja, Durres, Tirana, Vlora, przeł Llogara i plaża pod nią, Apolonia, Lheze. Ale były też nowości: rewelacyjny monastyr Zvarnec koło Vlory na wyspie pośrodku laguny Narte oraz w Tiranie udostepniony ostatnia do zwiedzania kompleks podziemnych bunkrów/schronów dawnego albanskiego MSW (tzw. bunkier Art2) oraz zaawansowana już budowa monumentalnego meczetu i centralnego kompleksu islamskiego.
 Po dwóch latach przerwy dynamiczny rozwój tego kraju jest jeszcze bardziej zauważalny.
  Polecam wszystkim wyprawę do fascynującej Albanii, najlepiej pod moim przewodnictwem, albo z moim przewodnikiem w ręku:):)

 Wkrótce w galerii na tej stronie pojawi się kilka nowych zdjęć z Albanii.

W Beskid Żywiecki dla aktualizacji przewodnika

   Kolejną wycieczkę w celu zbierania materiałów w terenie do aktualizacji i przygotowania kolejnego wydania przewodnika po

Beskidzie Żywieckim, 

zrealizowałem 16 sierpnia. Penetrowałem wschodnią część tzw. Worka Raczańskiego - rejon Rycerzowej, Muńcuła, Mładej Hory i doliny Danielki. Sprawdzałem m.in. aktualne wyznakowanie bogatej w tym rejonie sieci szlaków oraz aktualne funkcjonowanie górskiej bazy noclegowej: schronisko pod Rycerzową (PTTK), Hyża u Bacy (PTT) na Mładej Horze i Studencka Chatka Chemików w Danielkach.

     Pod koniec czerwca rozpocząłem zaplanowany cykl prywatnych wycieczek w Beskid Żywiecki. Ich celem jest przejście wybranych tras górskich w celu zebrania materiału do zaplanowanej aktualicji przewodnika po tej grupie górskiej mojego współautorstwa (z Piotrem Krzywdą) wydanego przez Oficynę Wydawniczą  Rewasz. To będzie III wydanie tego przewodnika - solidnie zaktualizowane i być może rozszerzone. Jest szansa, że ukaże się na rynku w II poł. 2018 r. Jako pierwszą w cyklu zrealizowałem wycieczkę w rejonie Korbielowa, Hali Miziowej, Palenicy, Rysianki i Sopotni Wielkiej. Będą m.in. zmiany w opisie tras i nowe warianty zejść do doliny Sopotni.

  Następne planowane wycieczki w Beskid Żywiecki - tego lata i wczesnej jesieni to:

 - conajmniej dwie w rejon tzw. Worka Raczańskiego oraz w grupę Boraczej, Lipowskiej i Romanki.

W Rumunii i Mołdawii czyli przez Karpaty aż po Dniestr

W dniach 10-18 czerwca b.r. prowadziłem jako przewodnik i pilot bardzo ciekawą wycieczkę objazdową do republiki Mołdawii (przez Rumunię) organizowaną przez Biuro Podróży PTTK Rzeszów. Wycieczka była realizowana na podstawie mojego autorskiego programu - bazującego na podobnej imprezie z ubiegłego roku, ale uzupełniona o nowe punkty programu. 

W pierwszych dwóch dniach przejechalismy przez całą północną Rumunię - od Satu Mare przez Maramuresz i Bukowinę, aż do granicy z rep. Mołdawii na zaporze na Prucie. W ciągu czterech dni odwiedzilismy w Mołdawii m.in.: twierdzę w Soroce, skalne monastyry Tipova nad Dniestrem i Stare Orhei, XIX -wieczny monastyr Curchi ("mołdawska Częstochowa"), stołeczny Kiszyniów, piwnice winne Cricova, odrestaurowany pałac Manuc Beja w Hincesti i in. Przy powrocie powrocie przez Rumunię odwiedzilismy m.in. Jassy, twierdzę Neamt, monastyr Secu, jezioro, zaporę i przełom Bicaz oraz na Szeklerszczyźnie Gheorgheni i uzdrowisko Sovata. Większość trasy wycieczki obejmowała tereny opisane w moim ostatnim przewodniku: Wschodnia Rumunia. Mołdawia. 
Gorąco polecam.

Krótka beskidzka wycieczka z pętlą czasu w tle

   W słoneczną niedzielę 28-go maja byłem ze znajomymi na krótkiej prywatnej wycieczce w masywie 

Eliaszówki w Beskidzie Sądeckim. Sam zaproponowałem taki teren wycieczki - dawno nie byłem na Eliaszówce, chciałem zobaczyć co się zmieniło, podziwiać panoramy z wieży widokowej (m.in na kultową dla mnie Niemcową) itp. Ale przede wszystkim chciałem zejść do Piwnicznej przez ...Piwowarówkę. Miejsce dla mnie szczególne. Właśnie tam, jako 12-letni chłopiec byłem na pierwszej górskiej wyciecze w życiu  Podczas wakacji spędzanych z Rodzicami w Piwnicznej). To wyjątkowo urokliwe miejsce z pięknym, kamiennym kościólkiem z poczatku XX w. i wspaniałe widoki na zakole Popradu pod Piwniczną i połowe Beskidu Sądeckiego zapadły mi na kilkadziesiąt lat w pamieci. Może były też elementem późniejszych inspiracji do związania się z górami i zostania przewodniem beskidzkim. Co prawda byłem tam jeszcze później w czasach studenckich, ale teraz w majową niedzielę zamkneła się dla mnie swoista "pętla czasu". Choć podobno z czasem nic nie jest takie samo. Chyba, że pozytywne emocje.

Zaproszenie na kolejny koncert

   Zapraszam na kolejny (już trzeci w tym roku) mój koncert poezji śpiewanej, piosenki turystycznej i kabaretowej "z krainy łagodności". Tym razem na gościnnej estradzie klubu/pubu muzycznego Kornet - Dum Bun: w Krakowie al. Krasińskiego 19 (na przeciwko kina Kijów) - 25 maja (czwartek) o godz. 20.30. Wystąpie z towarzyszeniem córki Natalii (tym razem bez klawiszowca Jondrasza). Repertuar w większosci autorski - także z akcentami rumuńskimi, jak na miłośnika i znawcę Rumunii przystało oraz ze wzgledu na miejsce koncertu, jako że klub Kornet Drum Bun jest także miejscem spotkań miłośników Rumunii w Krakowie.

Pierwsza Rumunia 2017

   Na przedłużony majowy weekend 2017 (29.04 - 07.05) pojechełem do Rumunii prowadzić jako pilot/przewodnik - pierwszą w tym sezonie wycieczkę zagraniczną zleconą przez Biuro Podróży Beskid-Tour z Bielska-Białej. Trasa objazdowej wycieczki (której program miałem okazję wcześniej konsultować) prowadziła (tworzyła "pętle") przez kilka regionów Rumunii. Odwiedziliśmy więc północną część kraju (Maramuresz i Bukowina), a potem z Suczawy przez Rumuńską Mołdawię na wybrzeże Morza Czarnego (do Dobrudży - Konstanca i Eforie  Nord), skąd do Bukaresztu i dalej powrót na północny-zachód do Siedmiogrodu przez Ploiesti, Braszów, Sighiszoarę, Sybin, Alba Iulia, Cluj-Napoca i Oradea. Choć pogoda nie zawsze dopisywała - wyjazd w sumie udany Klienci zadowoleni. Dla mnie też okazja do kolejnego odwiedzenia południowej Rumunii i zbierania  materiałów do czwartego (ostatniego) tomu mojej rumuńskiej serii przewodników książkowych dla wyd. Rewasz. Wkrótce w galerii więcej zdjęć z tego wyjazdu.

Kolejny wyjazd do Rumunii - prawdopodbnie już w czerwcu

Inauguracja wiosny 2017 w górach

    W dwa kolejne weekendy z końcem marca i z poczatkiem kwietnia, korzystając z pieknej, słonecznej, przedwiosennej pogody zaingurowałem sezon wycieczek górskich, na razie prywatnych, w gronie przyjaciół ze środoeiska przewodnickiego i nie tylko.
Najpierw była wycieczka-spacer po niewysokich północno-wschodnich kranicach Beskidu Wyspowego, w okolicach Rajbrotu - w rzadko odwiedzanym paśmie Łopusza i Kobyły. Pod szczytem tej drugiej znaleźlismy nie znany mi wcześniej, całkiem okazały i zadbany cmentarz z I wojny światowej (nr. 500)

A w kolejny weekend piekna wycieczka z Jaworek w Małe Pieniny - do Białej Wody, na przeł, Rozdziele - Wierchliczkę, pod Wysoką i do Wawozu Homole.

  WITAJ WIOSNO!!!!!!

Kolejny koncert

     Serdecznie zapraszam na mój kolejny koncert "Z krainy łagodności" - tym razem w Krakowie w klubie "Buda" - róg ulic Jabłonowskich i Czapskich - 02 marca (czwartek) o godz. 19-tej. Jak ostatnio towarzyszyć mi będzie Natalia i Jondrasz, a w programie piosenki z mojego repertuaru starsze, nowsze i zupełnie premierowe (także te z koncertu w Zawoi).



I zestaw wybranych zdjęć z tego koncertu opublikowanych  przez klub Buda 

Zaproszenie na koncert

    Wszystkich zainteresowanych, chętnych i mających możliwość zapraszam serdecznie na niezwykły koncert poezji śpiewanej i piosenki turystycznej "z krainy łagodności" z moim udziałem, który odbędzie się w Babiogórskim Centrum Kultury w Zawoji  w piątek 10 lutego b.r. o godz. 18-tej.
Koncert poświecony jest zmarłej przed dwoma laty wybitej etnograf, krajoznawczyni, przewodnikowi i poetce - Urszuli Janickiej-Krzywda. Na tym koncercie będą wykonywane m.in. piosenki napisane do jej wierszy z wydanego pośmiertnie tomu poezji "Rozsypała się tęcza...." oraz autorskie piosenki wykonawców ulubionę przez Urszulę. W pierwszej części konceru wystąpi znany krakowski bard piosenki turystycznej Andrzej Mróz, a w drugiej części moja skromna osoba z towarzyszeniem córki Natalii i Andrzeja Danela.

  Więcej informacji o koncercie i wykonawcach m.in.  

http://sucha24.pl/component/k2/item/6031-zawoja-z-krainy-lagodnosci-koncert-krakowskich-bardow

  A to już zdjęcia z koncertu w Zawoji  (10.02.2017)

     
 A to już link do pełnego nagrania mojej części koncertu (50 min) na YouTube:

https://www.youtube.com/watch?v=Je1fmmB0IqQ

Polecam na sezon 2017

   Już druga połowa stycznia - pora pomyśleć o planach podróżniczych, przewodnickich, wycieczkowych. Zaczyna się też ruch w branży turystycznej - biura podróży opracowują i prezentują już swoją ofertę na sezon 2017, przewodnicy i piloci wycieczek otrzymują propozycję pracy itp. Ja też powoli przymierzam się do sezonu przewodnickiego (zagranicznego) i chciałbym gorąco polecić ofertę biur turystycznych, z którymi od lat współpracuję i które oferują podróże i wycieczki w moje ulubione regiony, kierunki, "klimaty" kulturowe, historyczne, przyrodnicze, krajoznawcze.....
Jest już oferta zaprzyjaźnionego biura Tourist-Track z Krakowa:  www.tourist-track.pl
gdzie m.in. wycieczki objazdowe do Rumunii, Bułgarii, Ukrainy i Mołdawii, Serbii oraz Gruzji  (także z Azerbejdżanem). Ja zapewne, podobnie jak w 2016 - wybiorę się do Gruzji
Jak poprzednio polecam także bogatą ofertę biura PTTK Rzeszów: www.pttkrzeszow.pl

Ja poprowadzę jakieś wycieczki do Rumunii oraz Albanii.
Serdecznie zapraszam do zainteresowania się tymi ofertami.

Sylwester w Alpach austriackich

     Okres sylwestrowo-noworoczny (brutto 6 dni) spędziłem w tym roku w niższej, północno-wschodniej części austriackich Alp, a dokładniej w okolicy górskiego i narcierskiego kurortu Semmering położonego w rejonie przełęczy sięgajacej przwie 1000m n.p.m. Co prawda to  nie ukochane Karpaty, ale krajobrazy trochę jak z wyższych partii Beskidów, trochę Pienin czy niższch partii Tatr Zachodnich. Najwyższy szczyt w okolicy Stuhleck przekracza 1700 m n.p m. i trochę też przypomina kształtem ...Babią Górę. W zasięgu wzroku, na horyzoncie były też skaliste dwutysięczniki. Pogoda trafiła się  śnieżna, słoneczna i lekko mroźna - tak więc raj dla narciarzy (czyli nie dla mnie), ale też dogodna do malowniczych spacerów górskich. Dodatkową atrakcją była możliwośc podziwiania (i przejechania się) najstarszą, historyczną transalpejska linią kolejową (Wiedeń - Graz), która ambitnie wytyczono własnie w rejonie Semmeringu na poczatku II poł. XIX w. A w noworoczne popołudnie i wieczór w świątecznie udekorowanych i ...mroźnym Wiedniu. W końcu i tak sporo podróży w 2017 r. bedzie zapewne wiodło przez historyczne ziemie naddunajskiej monarchii.