W I połowie października b.r. wybrałem się ze znajomymi prywatnym samochodem 4x4 do Albanii. Celem wyjazdu było przede wszystkim zbieranie materiału do aktualizacji do IV(!) wydania mojego przewodnika po tym kraju w wydawnictwie Rewasz. Ponieważ w maju tego roku byłem 3 dni w północnej Albanii (przy okazji wyprawy do Serbii) - teraz wypadło blisko 10 w południowej i środkowej części tego fascynującego kraju. Tym razem do pułudniowej granicy Albanii dojechaliśmy przez północno-zachodni skrawek Grecji, zaliczając po drodze graniczne (trójstyk) jezioro Prespa i wypad w graniczne góry Gramos. A potem m.in: Permet i okolice, Tepelena, Gjirokastra, Blue Eye, Ksamil, Butrinti, Saranda, Porto Palermo, Himare, nowy tunel pod przeł. Llogra, Vlora, Zvarnec, Ardenica, Kucove, Berat, kanion Osumi. PN laguna Djivake, Duresz, przylądek Kepi i Ronit, Kruja i okolice, Tirana, droga do Klos, granica AL/MK i powrót.
W skrawku Grecji:
W Albanii
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz