Wiosennie, widokowo na Spiszu

                                                                                       

       W piękny, słoneczny, bezchmurny majowy dzień wybrałem się na dawno nie odwiedzany Polski Spisz, a konkretnie w rejon malowniczej, bezleśne kulminacji Grandeus, między Dursztynem, a Łapszami Wyżnymi. Miejsce słynie za wspaniałej dookolnej i dalekiej panoramy, obejmującej kilka karpackich pasm i grup górskich:  od Tatr przez Magure Spiską, Pieniny, Beskid Sadecki i sąsiednie pasma na Słowacji, po Gorce, Babią Górę, Beskid Makowski i fragmenty Beskidu Żywieckiego. Ta panorama często jest wykorzystywana na egzaminach przewodnickich. Gorąco polecam, nie tylko kandydatom na przewodników. Także spacer wybranymi grzbietami wokół Dursztyna....

Wiosennie w ....Tarnowie

     

  Długo odwlekana, prywatna wycieczka do nieodległego w końcu Tarnowa - doszła do skutku. Tak żeby zwiedzić to ciekawe, historyczne miasto - nie byłem tam ponad 20 lat. Tylko ciągle przejazdy tranzytem. Miasto jest obecnie w miarę zadbane i otwarte na ciekawych jego bogatej historii turystów. Było więc mauzoleum gen. Bema, cenne pożydowskie pamiątki, urokliwy rynek ze wspaniałym ratuszem, katedra i średniowieczne zaułki wokół niej, stylowy drewniany kościółek i muzeum etnograficzne, którego najbardziej znaną i odwiedzaną częścią jest Muzeum Polskich Cyganów. I tylko w pobliskiej stylowej restauracji nie ma w menu (a dawniej bywało) "rosołu z kradzionej kury". Ale i tak, kto jeszcze nie był - to Tarnów gorąco polecam...

 .