czwartek, 5 sierpnia 2021

OffRoadowo w Rumunii !!

    W dniach 18.07 - 01.08.2021 prowadziłem jako przewodnik nietypową dla mnie, ale bardzo atrakcyjną i niełatwą wyprawę "offroad" sześciu "wypasionych" samochodów terenowych do Rumunii. 

Wg. mojego programu trasa stanowiła rodzaj pętli po górach, dolinach i wyżynach Maramureszu, Bucoviny, Neamt, Bicaz, Szeklerszczyzny, Siedmiogrodu i wokół Karpat południowych z wypadami na wołoską/olteńską stronę oraz do Banatu i gór Zachodniorumuńskich - w tym górskimi ambitnymi drogami, a czasem i bezdrożami... Odwiedziliśmy m.in: na północy: Sapanta, kotlina Budesti, dolina Izy, przeł. Prislop,Mestecanis,Moldovita, Sucevita (moja ukochana!!),

        


 polskie wioski na Bucovinie (Sołoniec, Plesza, Poiana), Voronet, potem już na wschodzie Neamt, Secu, jezioro, zapora i wąwóz Bicaz o na Szeklerszczyźnie: Lacu Rosu, Gheorgheni, Corund i płd-wsch Siedmiogród: Sighisoara, Viscri, Rupea, Marienburg, Harman i przeskok w dol. Prahovy juz na Wołośzczyźnie: Azuga, Sinaia, w góry Bucegi drogą "trans-bucegi" i po północnej stronie Karpat Południowych, Fagaras, Carta, droga Transfogaraska (cała pn - pd, spotkanie bliskiego stopnia z niedźwiedziami)


- Curta de Arges - Cozia - Obarsiu Lotru -droga Trans Alpina (Paring) - Novaci (już Oltenia) - Crasna, Curtisoara - Targu Jiu - Tismana - Ponoarele (trasa ponorów) - Orsova - Żelazne Wrota na Dunaju (na skraju Banatu) - Caransebes i znowu w pd. Siedmiogrodzie: Sarmizegetusa - Hunedoara - Alba Iulia - winnica Ighiu - Rimetia - wąwóz Turdy - Cluj - Huedin - Ciucea - Oradea i z powrotem do Polski. Tylko na poczatku (na północy) - potem w górach piekna pogoda, a nawet upału.... Było wspaniale choć logistycznie nie łatwo....

sobota, 5 czerwca 2021

5 dni na Dolnym Śląsku/Sudetach

     W dniach 27-31.05 udało mi się zorganizować i zrealizować pierwszy od 1,5 roku (pandemii) kilkudniowy (na razie krajowy) wyjazd turystyczny, w skromnym 3-os. gronie rodzinno-koleżeńskim. Padło na dość dawno nie odwiedzany nie tylko "pod-sudecki" Dolny Śląsk. jednym z głównych miejsc do odwiedzenia, poniekąd wokół którego ułożyłem program krajoznawczy  był stosunkowo niedawno otwarty na karkonoskim zboczu na zachód od Karpacza - okazały japoński ogród i mini-muzem kultury japońskiej - Siruwia. Mimo nie najlepszej pogody w całej 5-dniowej wycieczce odwiedziliśmy następujące zaplanowane (i spontaniczne) aktrakcyjne turystycznie miejsca:

1) Kraków - Nysa (twierdza!!, rynek z gotycką kolegiatą) - Otmuchów (m.in. zamek) - Złoty Stok (zwiedzanie kopalni) - Kłodzko (starówka z zabytkowym mostem) - Bożyków (monumentalny pałac w ruinie!!!!) - zakwaterowanie Karkonoskie Siodło (między Kowarami a Karpaczem)






2) Ogród Japoński Siruwia  - zamek Chojnik - Jelenia Góra





3) Świeradów Zdrój - Zamek Czocha (Leśna) - Siedlęcin (średniowieczna rycerska wieża mieszkalna z freskami!!) - przełom Bobru pod Jelenią Górą





4) Kowary (park miniatur zabytków Dolnego Śląska!!) - wycieczka w Karkonosze (z Karpacza wyciągiem na Kopę - Akademicka Strzecha - Samotnia (staw. kotły) - Karpacz (fatalna pogoda, mgła, mżawka)





5) Krzeszów (opactwo cystersów) - Chełmsko Śląskie (domy tkaczy) - Sokołowsko (upadły sudecki kurort z ...zabytkową cerkwią) - Dzierżoniów - Strzelin (romańska rotunda i kosciół) - Brzeg (renesansowy zamek piastów śląskich) - powrót do Krakowa





A więc kilka nowych, ciekawych miejsc i odświeżenia starych, dawno nie widzianych.


środa, 12 maja 2021

W końcu kwietna wiosna



Nie odpuszczająca pandemia i nie najlepsza pogoda spowodowały, że mimo iż kalendarzowo wiosna w pełni, słabo było z wiosennymi spacerami, o wycieczkach nie wspominając. Ale w końcu gdy słońce cieplej i dłużej zaświeciło udałem się (po chyba 30 latach przerwy) do rozkwitającego krakowskiego ogrodu botanicznego. Jest już czym oko nacieszyć......


  

piątek, 19 lutego 2021

Ostatnia okazja

 Ostatnio odkupiłem od wydawnictwa końcówkę zapasu magazynowego mojej książki (wyd. 2013) o Rumunii "Na ścieżkach Mioricy" (zbiór esejów/opowiadań z moich podróży po tym wspaniałym kraju w ciągu po nad 30 lat). Na razie dodruku, ani II wydania nie będzie - a więc ostatnia okazja, aby wejść w posiadanie tej unikatowej książki. Gdy wyczerpie się niewielki zapas (końcówka nakładu) pozycja będzie już "nie do dostania". Cena 25 zł (jak dotychczas w internecie) z możliwością dedykacji autorskiej!! Zainteresowanych proszę o kontakt przez formularz tego blogspota lub na maila: stan.figiel@gmail.com

Ilość mocno ograniczona - ostania okazja.


poniedziałek, 1 lutego 2021

Pandemiczne zimowe spacery

    Zima pod znakiem pandemii, mocno ograniczone wychodzenie z domu, więc zamiast wycieczek beskidzkich - krótkie spacery w nie zatłoczone tereny rekreacyjne na obrzeżach Krakowa i trochę dalej od miasta. W ramach tego "programu" dokończyłem jesienne perWisłegrynacje po wałach praktycznie wszystkich krakowskich rzek: Wisły an wschód i zachód od miasta, Rudawy, aż za Mydlniki, Białuchy (od ujścia), a ostatnio Wilgi (od ujścia 5 km wgłąb). Ponadto ścieżki spacerowe i przyrodnicze w podkrakowskich kompleksach leśno-parkowych: np. kompleks Witkowice-Bibice na północy (polecam), po raz kolejny Puszcza Niepołomicka czy nieco dalej na południe Las Bronaczowa. 


Ale wciąż tęsknie do takich zimowych widoków.